sobota, 7 sierpnia 2010

Anegdotki cz. 2

W czwartek oprowadzałam zabawną grupę lekarzy po sklepach i jedna Pani zadawała mi tysiące pytań na temat regionu oraz kultury tureckiej. Nauczyłam ją jak łatwo zapamiętać 'dziękuję' po turecku, bo szybko można skojarzyć 'teszekur ederim' z  'czesze kurę'. Po wyjściu ze sklepu, ginekolog sypiący co chwile sprośnym żartami, które gdyby nie upał przyprawiłyby mnie o rumieńce, chciał podziękować Pani ekspedientce i zapytał mnie: "Jak to było ? 'Głaszcze kota' ? " :D.

Jakiś czas temu jeden z turystów opowiedział mi w czasie transferu nocnego, jaka niemiła przygoda spotkała go w jednym z naszych najlepszych hoteli, w którym znajduje się mini Aqua Park. Zjazd na jednej ze ślizgawek zakończył się dla niego ... dziurą w gaciach :). Jakimś cudem wypaliło mu dość dużą dziurę podczas bardzo szybkiego zjazdu. Łączę się z nim w bólu, gdyż ja sama miałam podobna przygodę w Aquaparku w Krakowie w dniu św. Walentego. Z tą różnicą, że u w moim przypadku dziura została wywołana mechanicznie - moja wystająca kość ogonowa zahaczyła o spojenia elementów zjeżdżalni. Niestety zorientowałam się, że mam sporą dziurę dopiero na jacuzzi, bo coś mi za bardzo przewiewało :D.

3 komentarze:

  1. kobieto!!!dawaj zdjęcia.....mogą byc nawet z tą dziurą

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, co może robić ginekolog - "głaskać kota" Dobrze, że czesać go jeszcze nie chciał :-)

    OdpowiedzUsuń